niedziela, 19 października 2014

(-;

Niedzielny, leniwy poranek. Właśnie wstałam i walczę ze sobą zastanawiając się czy iść pobiegać czy nie iść. I chyba pójdę, ale z drugiej strony tak mi dobrze w łóżku, gdzie przez okno zagląda słońce i najzwyczajniej w świecie nie chce się wstawać. Tym bardziej, że teraz tak naprawdę jedynie niedziela jest dniem, w którym mogę trochę dłużej pospać bo w soboty muszę wstawać do szkoły! hahaha! Dawno nie czułam się jak studentka więc teraz znowu mam okazję! Tym bardziej wczoraj, kiedy dzień wcześniej, w piątek wieczorem, poszłam ze znajomymi na imprezę. Wróciłam do domu o 3 i rano o 8 musiałam wstać na zajęcia! Ciężko było, ale naprawdę ta sytuacja przypomniała mi o latach spędzonych na studiach, kiedy to wieczory spędzało się w pubach a poranki zasypiając na wykładach czy innych ćwiczeniach :-D! Stare dobre czasy!

San Fracisco, fot. źródła własne

San Fracisco, fot. źródła własne

Zajęcia z fotografii nabierają tępa. Muszę pstrykać więcej fotek, więcej czytać, więcej praktykować. Fajne to jest bo daje motywację do wychodzenia z domu na częstsze spacery i zabierania ze sobą aparatu. I tak w tym tygodniu wybrałam się na spacer po Lands End oraz do downtown. Rzeczywistość przez pryzmat obiektywu wygląda zupełnie inaczej. To moje ostatnie pstrykanie nauczyło mnie zwracać uwagę na szczegóły,  zastanawiać się który kąt wybrać, jaką perspektywę. Przyznam, że dopiero dzięki tym zajęciom zauważyłam pewne rzeczy, które być może dla innych były od dawna oczywiste, a dla mnie okazały się nowością! :D Na następnych ćwiczeniach będziemy zajomować się portretem i już nie mogę się tego doczekać. Bo tak naprawdę chyba najbardziej lubię fotografować ludzi. Zobaczymy co z tego wyjdzie!

San Fracisco, fot. źródła własne

San Fracisco, fot. źródła własne

Poza tym myślę o kolejnych wyjazdach. Brakuje mi ich :-(. Brakuje mi tego, aby spakować się i pojechać w nowe miejsce. Nawet na dzień, na dwa, a najlepiej na kilka. Brakuje mi nowych wrażeń. Myślę, o weekendowych wypadach, ale jak na razie jestem uwiązana szkołą, jednak jak już szkoła się skończy będę chciała ułożyć plan weekendowych wypadów do kliku miejsc. Myślę o takich miastach ja Seattle, Portland, Tahoe czy Santa Cruz. Chciałabym zobaczyć jeszcze kilka Parków Narodowych, chciałabym dotrzeć też na Alaskę. Ale ten plan zostawię raczej na swój ostatni miesiąc podróżowania. No, ale teraz, jedyne co mogę zrobić to ciągle odkrywać jeszcze niepoznane zakamarki San Francisco,

San Fracisco, fot. źródła własne

San Fracisco, fot. źródła własne

Okej, pisanie bloga jest fajne, ale jest to także dobry sposób na odciągnięcie mnie od biegania! Więc idę znaleźć strój i wyruszam na wyprawę do Golden Gate Parku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz