wtorek, 21 lipca 2015

PORADY DLA PRZYSZŁYCH AU PAIR part 2

Bycie au pair to wspaniała przygoda! Zwłaszcza jeśli za kraj docelowy wybierze się Stany Zjednoczone. Bo USA jest piekne! I podczas rocznego (albo nawet duletniego!) pobytu można zobaczyć naprawdę bardzo dużo! Więc pora na kolejne, krótkie porady:

PODRÓŻE - te małe i duże! Jednkaże wszystkie warte zorganizowania. Najlepsza rada dla przyszłych i teraźniejszych au pair: wyjeżdżaj jak najwięcej i jak najczęściej! Ile się da i gdzie się da. Ja podróżowałam sporo, ale i tak czuję, że za mało. Że mogłam zobaczyć więcej podczas moich dwóch lat. Że mogłam zorganizować więcej wyjazdów. A Stany są naprawdę prześliczne. Takie miejsca jak Grand Canyon, Zion Nationa Park czy Yosemite zapierają dech w piersiach i pozostają w pamięci na zawsze. Są wspaniałe i warto je zobaczyć. Tak samo jak miasta: Nowy York, Miami, San Diego oraz wiele, wiele innych. Należy zwiedzać ile się da i pobyt jako Au Pair in America jest najlepszą do tego okazją!

fot. źródła własne

DOKŁADNY PLAN - to jest to czego ja nie zrobiłam a powinnam. To jest to, czego mi zabrakło. Mimo, że miałam wizję tego, co chcę zrobić i osiągnąć podczas pierwszego, a nastepnie kolejnego - nie była ona strasznie dokładna przez co mylę, że trochę czasu niepotrzebnie przeciekło mi przez palce. Uważam, że wszystkie, zanim tu przyjedziecie, powinnyście przemyśleć co dokładnie chcecie osiągnąć dzięki temu wyjazdowi. Co chcecie zobaczyć, czego chcecie się nauczyć, co chcecie studiować (jaki kurs chcecie wybrać), jaki poziom języka angielskiego chcecie osiągnąć pod koniec roku, w jaki sposób będziecie nawiązywac nowe znajomości. Ale także cele dotyczące własnej osoby. Taki wyjazd daje bardzo dużo. Człowiek staje się odważniejszy, pewniejszy siebie, może schudnąć jeśli chce, ale może też przytyć na amerykańskich hamburgerach! Więc warto się znasanowić nad tymi wszyskimi rzeczami i je dokładnie zaplanować. Czas leci strasznie szybko. Nie wiem kiedy minęły moje dwa lata. Dlatego warto wyznaczyć cele i zaplanować działanie, aby nie zmarnować tego cennego i obfitego w możliwości czasu.

fot. źródła własne

OSZCZĘDZANIE - z rozmów z koleżankami operkami wiem, że to jest dość spory problem i nie ma co ukrywać: bolesny :P. Zwłaszcza, że w ameryce króluje konsupmcjonizm podniesiony do potęgi entej! Jako au pair zarabiamy 195,75$. Najlepiej tę kwotę rozbić na to, ile chcemy wydać tygodniowo, a ile oszczędzić. Aby zwiedzać potrzebujesz pieniędzy. A amerykańskie sklepy kuszą! Kuszą na maxa! Sama miałam tygodnie, że jak szalona robiłam zakupy: ubrania, kosmetyki, elektronika. Bo było tanio, bo były promocje, przeceny i oczy nie mogły się napatrzeć na to wszystko więc kupowałam! A później nawet w tym nie chodziłam. Warto jest oszczędzać i wydawać zarobione pieniądze rozsądnie. Przemyślcie tę kwestię.

fot. źródła własne

LUDZIE - wychodzcie do ludzi, poznawajcie ich! Wszystkich! Bądźcie odważne w tej kwestii. Jest to niesamowita okazja poznać i nawiązać przyjaźnie z ludźmi z całego świata. Poznać nową kulturę, zwyczaje i obyczaje i to nie tylko amerykańskie! To jest niesamowite doświadczenie! Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam okazję poznać wszystkich moich przyjaciół z całego świata!

NOWOŚCI - odważcie się robić nowe rzeczy! Nowe i ciekawe! Nurkujce, skaczcie na bungee, latajcie na paralotni. To są mega ciekawe doświadczenia!

Program Au Pair in America to niesamowita, roczna przygoda! Wykorzystajcie ją na całego!

poniedziałek, 13 lipca 2015

PORADY DLA PRZYSZŁYCH AU PAIR part 1.

Dziewczyny, tak sobie myślę, że w kolejnych dwóch, a zarazem ostatnich notkach, podzielę się z Wami moimi przemyśleniami i radami dotyczącymi pobytu w programie Au Pair in America. Myślę, że z perspektywy dwóch lat pobytu w San Francisco u rodziny goszczącej, mogę pewne rzeczy zasugerować i podsunąć kilka pomysłów jak spędzić czas w USA i w programie jak najlepiej! Mogę podpowiedzieć co się liczy i na co zwracać uwagę. Ale także czego się nie bać. Mogę przekonać (mam nadzieję!!) że warto!

 fot. źródła własne

HOST FAMILY - rodzina goszcząca jest bardzo ważna. Musi być między Wami chemia, musicie się rozumieć i być wyczuleni na swoje potrzeby. To jest bardzo ważne. Musicie być w pewien sposób podobni, wyznawać zbliżone wartości i zgadzać się co do reguł w wychowywaniu dzieci. Musicie być dopasowani. Z doświadczenia innych dziewcząt wiem, że jak nie ma tego dopasowania, to jest ciężko. Dla obydwu stron. Ja miałam to szczęście trafić na wspaniałą host family, dosłownie perfect match. Potrafiliśmy się dogadywać w każdej kwestii i ja sobie to bardzo mocno ceniłam. Ale nie każda dziewczyna tak dobrze trafia. Więc słuchajcie tego, co potencjalni host parents mówią do Was podczas interviews, kierujcie się intuicją i przeczuciami. I jesli one podpowiadają, że coś nie gra, nie decydujcie się na tę rodzinę. Czekajcie na perfect match. Wiem, że jest on możliwy.

MIEJSCE POBYTU - moim zdaniem jest ważne. Być może nie tak ważne jak rodzina, z którą będziecie żyć pod jednym dachem i dla której będziecie pracować, ale też jest ważne. To tam spędzicie najbliższy rok i fajnie by było, aby owe miejsce było pełne możliwości, możliwości do rozwoju. I tu znowu musze przyznać, że ja byłam (i jestem!) wielką szczęściarą, że trafiłam na San Francisco. Nie dość, że piękne miasto to jeszcze nie można się w nim nudzić! Jedyne, co wiedziałam, przed wyjazdem to to, że chcę wylądować w Caifornii! I udało się! Warto więc wierzyć w swoje marzenia!

  fot. źródła własne

JĘZYK ANGIELSKI - wyjazd na program do Ameryki jest, moim zdaniem, najlepszą i najtańszą szkołą językową. I W OGÓLE nie ma się co martwić tym, że się nie dogadasz. Gwarantuję Ci, dogadasz się. Ja sama miałam opory i się bałam, że nie będę umiała się porozumieć i funkcjonować w kraju, gdzie podstawowym językiem jest język angielski. Na początku było trochę pod górkę, ale z czasem mój angielski się poprawił. I Twój też się poprawi! Wiem, że ten lęk jest najbardziej powszechny wśród dziewczyn przed wyjazdem, ale gwarantuję Wam, nie ma się czego bać i należy przyjechać nawet jak się człowiek nie czuje na siłach ze swoim poziomem języka angielskiego! Dogadasz się! Obiecuję i gwarantuję Ci to.

Reszta wkrótce!