czwartek, 3 kwietnia 2014

GO AND SEE ALL THE BEAUTY IN THE WORLD!

To były niesamowite cztery dni! Przecudowne, przefantastyczne, przepiękne! Cztery dni - cztery stany: California, Nevada, Utah i Arizona! Ameryka jest niesamowita! Widoki w trasie były świetne, a po dotarciu do miejsc docelowych za każdym razem "zbierałam szczenkę z podłogi" :-p! I nie ma w tym ani odrobiny żartu! Więc przejdźmy do rzeczy.

fot. źródła własne

Las Vegas, fot. źródła własne

W sobotę z rana wybrałam się na wycieczkę, która tego dnia zaprowadziła mnie do miasta grzechu czyli Las Vegas! Jest to prawdziwa mekka dla turystów i hazardzistów! Nie da się nie zauważyć, że miasto tętni życiem! Kasyna, hotele, budynki - wszystko jest oświetlone i swoim szaleńczym blaskiem kusi ludzi, aby spróbowali swojego szczęścia! Ja też spróbowałam, a jak! I wróciłam do domu biedniejsza o 21$ :-P, ale bogatsza o nowe, fantastyczne doświadczenie! :-D 

Casino w Vegas, fot. źródła własne

Niedzielę spędziliśmy w Utah. Zion National Park i Bryce Canyon National Park były punktami, do których mieliśmy dotrzeć tego dnia! Zion Park przywitał nas dość pochmurną pogodą, co jedynie sprawiło, że sam canyon wydawał się jeszcze bardziej ogromny, monumentalny i srogi! W powietrzuć czuć było atosferę władzy i powagi płynącej od Matki Natury. 

Zion Natonal Park, fot. źródła własne

Zion National Park, fot. źródła własne

Następnie udaliśmy się do południowo-zachodniej części stau Utah, aby podziwiać piękno Bryce Canyonu. I tu, przyznam szczerze, zakochałam się bez pamięci! Coś cudownego! Słowa nie potrafią opisać jaki piękny  i malowniczy może być ten świat! Byłam porażona urokiem kanionu! Zastanawiam się czy nie był to czasem najpiękniejszy widok, jaki do dnia dzisiejszego udało mi się mieć przed oczami. Naprawdę, coś niesamowitego!

Bryce Canyon, fot. źródła własne

Bryce Canyon, fot. źródła własne

Tego dnia wieczorem dotarliśmy do Arizony. W Page Arizona spędziliśmy noc, by rano, o świcie wyruszyć po kolejną przygodę! Pierwszy postój to Horseshoe Bend, z którego mogliśmy zobaczyć rzekę Colorado płynącą w Glen Canyon. Jakże każdy z tych kanionów jest inny, różny, a zarazem tak samo niesamowicie piękny, przykuwający wzrok, chwytający za serce!

Horsheshoe Bend, fot. źródła własne

Rejs statkiem po Lake Powell był kolejną atrakcją, która na mnie czekała. Jezioro położone jest na pograniczu stanu Utah i Arizona, na rzece Kolorado. Jest uważana za jedno z najpiekniejszych sztucznych zbiorników wodnych na świecie! I z tym się nie można nie zgodzić!

Lake Powell, fot. źródła własne

Lake Powell, fot. źródła własne

Ostatnią atrakcją był Antelope Canyon. Niestety, złośliwość rzeczy martwych spowodowała, że mój aparat fotograficzny, który miał uwiecznić piekno tego miejsca, umarł zaraz po wejściu do niego! Tak to czaem, niestety bywa! Na szczęście miałam jeszcze swój telefon więc pamiątka jest zapisana nie tylko w pamięci, ale także na karcie sim! Kanion kompletnie inny od wcześniejszych. Ale Matka Natura po raz kolejny stanęła na wysokości zadania!

Anteope Canyon, fot. źródła własne

Nie ukrywam, że po tej wycieczce moje serce jest całkowicie zdobyte. Jestem szaleńczo zakochana w Ameryce! To, co udało mi się zobaczyć w przeciągu 4 dni dało mi kopa na kolejne 4 miesiące, a może i więcej! Czasem brakuje słów, aby opisać piękno tego świata! Przez te 4 dni wiele razy zaparło mi dech w piersiach, a stan zachwytu ciągle utrzymywał wysoki poziom. Jestem przeszczęśliwa, że miała okazję zobaczyć te miejsca ;-)

I nawet nie było mi smutno, gdy wracałam do domu. Bo przecież wracałam do mojego ukochanego San Fran, a gdzie może być lepiej niż tutaj?

Och! Dziękuję Au Pair in America!!

A dziś, za 3 godziny jadę do miasta aniołów! Życie potrafi być cudowen!



3 komentarze:

  1. Dobrze, że miałaś ten telefon, bo wrażenie niesamowite <3 życzę dalszych cudownych widoków i przygód! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) mam pytanie jesli nie masz nic przeciwko bo potrzebuje pomocy :) powiedz mi jak Ty wypelnialas pre departure project to kiedy nie wiedzialas jakis odpowiedzi to pytalas rodzinke ? z gory dziekuje za odpowiedz :)

    OdpowiedzUsuń